niedziela, 31 marca 2013

Rozdział czwarty


Do kawiarni weszło pięciu chłopaków , czyli zespół , który kocham ponad wszystko - 1D . Nie wiedziałam jak się zachować , ale postanowiłam być opanowana . Ustali za mną w kolejce . Gdy byłam już 3 od kasy Harry Styles do mnie zagadał . 
- masz takie same buty jak ja - uśmiechnął się Harry .
- wiem , kupowałam je z myślą o Tobie i o zespole . Mam takie same buty - Conversy i adidasy - jak Wy - powiedziałam rumieniąc się .
- to raczej my mamy takie same buty jak Ty - odpowiedział Zayn .
- to nie prawda - dodałam . Czułam , że się rumienię , ale starałam się opanować . 
- prawda . My mamy takie same jak Ty i się nie kłóć - powiedział Niall .
- zgadza się , nie kłóć się , bo jak mogłabyś z nas kopiować styl , skoro to my kupiliśmy takie same buty jak taka piękna .. - powiedział Liam , ale nie wiedział jak mam na imię , więc dodałam :
- Lola , mam na imię Lola - powiedziałam z załamanym głosem . 
- a więc Lola - powiedzieli wszyscy , a ja jeszcze skinęłam głową . Przedstawili się mi i zaprosiłam ich , aby usiedli z nami . Po kawie wymieniliśmy się numerami i postanowiliśmy się kontaktować . Zaprosiłam ich do siebie jutro na godzinę 12 . Podałam im adres , a oni powiedzieli , że będą mieć dla mnie niespodziankę . Pożegnaliśmy się , ale co mnie zdziwiło każdy z 1D podszedł do mnie i dał mi buziaka w policzek na pożegnanie i przytulił . Maciek był trochę zazdrosny , ale powiedziałam , że nie ma o co . Wróciliśmy do domu o 23 godzinie , wypakowaliśmy zakupy i postanowiliśmy je rozpakować jutro . Maciek wziął swoje torby i poszedł zostawić je do siebie do domu . Poszłam się wykąpać . Po 30 minutach wyszłam z wanny , wytarłam się i założyłam piżamę . Mój Kotek leżał już w łóżku i spał , więc weszłam jeszcze na FB i TT . Miałam zaproszenia od 6 osób i miałam 5 oznaczeń na TT . Zaproszenia były od chłopaków z 1D i Justina Biebera , a oznaczenia były od chłopaków . W oznaczeniach podziękowali mi za ten miło spędzony czas i czekają na jutro . Cieszyłam się z tego powodu . Odpisałam im i poszłam spać . Obudziłam się o 10 . Byłam przerażona , bo miałam tylko 2 godziny na przygotowanie wszystkiego . Nie chciałam budzić mojego Kotka , więc cicho zeszłam na dół . Zadzwoniłam do cateringu czy zdążyli by zrobić jedzenie na 12 i powiedzieli , że spróbują . Następnie zadzwoniłam do cukierni po jakieś ciasta i poprosiłam , aby przywieźli je na 12 do domu . Była już godzina 11 , a ja nie byłam jeszcze gotowa . W domu było czysto , ponieważ codziennie przychodzi sprzątaczka i sprząta . Napisałam do chłopców czy mogliby przyjść o 12:30 i się zgodzili . Cieszyłam się z tego , bo miałam więcej czasu na przygotowanie się i obudzenie Maciusia . Pierwsze co zrobiłam to poszłam go obudzić , że musi już wstać . Było mi przykro , ponieważ była środa , a w środy Misiek jeździ na treningi . Ubrał się i pożegnaliśmy się długim namiętnym pocałunkiem . Poszłam do siebie do pokoju i otworzyłam garderobę . Nie wiedziałam co na siebie założyć , ale miałam rozpakowane rzeczy i przypomniało mi się , że kupiłam wczoraj niebiesko - czarną sukienkę ombre bez ramiączek i czarne buty na obcasie z odkrytym palcem . Wzięłam ciuchy i poszłam wziąć prysznic . Wytarłam się i wyprostowałam włosy . Założyłam ciuchy i zrobiłam makijaż mocniejszy niż zwykle . O godzinie 12:30 przyjechały zamówione przeze mnie rzeczy . Zapłaciłam i rozłożyłam je w jadalni . O 13 zadzwonił dzwonek do drzwi . Otworzyłam i każdy po kolei tak jak na pożegnanie dał mi buziaka w policzek i wszedł do środka . Usiedliśmy do stołu i zjedliśmy przy czym śmieliśmy się i rozmawialiśmy . Chłopcy powiedzieli , że bardzo ładnie wyglądam . Podziękowałam im i postanowiłam posprzątać i podać ciasta . Następnie oprowadziłam ich po moim domu . Gdy weszliśmy do mojego pokoju , Zayn powiedział :
- ale Ty masz ładny pokój , ale czemu nie masz szafy z ciuchami czy coś ? Przecież każda dziewczyna ma mnóstwo ciuchów - powiedział troszkę zdziwiony , a ja w tym momencie wybuchłam śmiechem i powiedziałam , żeby wziął pilota , który leży na szafce koło lóżka . Nie widział go , więc powiedziałam , że koło mojego Iphona i wtedy zauważył . Podniósł go i podał mi , a ja powiedziałam , żeby któryś wziął go . Harry podszedł do mnie i wziął . Potem powiedziałam , że ma nacisnąć 4 . Nacisnął i wszyscy zaniemówili , a ja się tylko na nich patrzyłam i śmiałam . W mojej garderobie na samym końcu były jeszcze jedne drzwi i pisało , aby nie wchodzić , ale oni jak to oni prosili , którą liczbę trzeba nacisnąć , a ja nie chciałam im powiedzieć . Wtedy podszedł do mnie Zayn i przytulił od tyłu dając mi buziaka w policzek i szepcąc na ucho , abym mu powiedziała . Uległam mu i powiedziałam , że może nacisnąć 5 , ale ma nie mówić nikomu , zwłaszcza reszcie , jednak jak się spodziewałam powiedział im i wszyscy wparowali do mojego studia nagrań oprócz Malika . Został ze mną sam , nadal przytulony i powiedział tak słodko ’ dziękuję ’ i pocałował mnie w usta . Nie wiedziałam co powiedzieć , bo przecież mam chłopaka . Spojrzałam tylko na niego i weszliśmy do reszty . Gdy usłyszałam czego słuchają myślałam , że padnę ze wstydu jednak oni siedzieli wsłuchani w swoją piosenkę w moim wykonaniu . 
- czy to Ty śpiewasz ? - zapytał Louis .
- tak ja , ale to okropne , bo ja nie umiem śpiewać . Strasznie fałszuję - powiedziałam smutnym głosem , a Styles podszedł do mnie i powiedział , że to jest bardzo dobre i mnie przytulił . Nalegali , żebym coś zaśpiewała , więc postanowiłam , iż zaśpiewam moją ulubioną - Little Things , przy której zawsze płaczę , ale nie mogłam przy nich . Zaśpiewałam ją i się popłakałam , a oni nic nie powiedzieli tylko weszli do mnie i mnie przytulili . Zobaczyli wtedy całą ścianę obklejoną różnymi plakatami z ich zdjęciami itd. Postanowili , że zrobią mi niespodziankę i podpisali się na całą ścianę , która była wolna . Bardzo się z tego powodu cieszyłam . Napisaliśmy razem piosenkę , którą potem nagraliśmy , chłopacy powiedzieli , że dadzą ją na swój nowy album , który będzie zadedykowany dla mnie . Powiedzieli , że bardzo mnie lubią , a ja rzuciłam im się na szyję . Niestety czwórka z nich - Harry , Niall , Liam i Louis - musieli jechać . Zayn został ze mną sam . 
- to co robimy ? - zapytałam , a brunet odpowiedział :
- może obejrzymy jakiś film ? 
- okey , a jaki proponujesz ? - spytałam .
- hmmmm … może jakąś komedię albo … - powiedział i włączył tak , jak przypuszczałam horror i to naprawdę straszny . Na początku się nie bałam , bo nic takiego aż strasznego nie było , ale potem płakałam ze strachu i przykryłam się kocem . Zayn podszedł do mnie , podniósł mnie i posadził na kolana . Przytuliłam się do niego chociaż nie powinnam , jednak czułam się przy nim bardzo dobrze . Gdy film się skończył ja nadal siedziałam mu na kolanach i rozmawialiśmy . Dowiedziałam się jeszcze więcej rzeczy niż gdziekolwiek piszą i okazało się , że niektóre co czytałam były zmyślone . Rozmawialiśmy tak do 20 i nawet nie czuliśmy kiedy ten czas szybko zleciał . 
- poczekaj , pójdę po laptopa i usiądę tym razem obok , bo nie powinnam Ci tak siedzieć na kolanach - powiedziałam , a Malik się spojrzał i dodał :
- to idź i usiądziesz mi na kolanach , bo było mi tak bardzo dobrze .  Poszłam do siebie do pokoju wzięłam laptopa i szybko się przebrałam w dresy i bokserkę , bo wiedziałam , że nic się nie stanie . Spięłam włosy w koka i zmyłam makijaż chociaż nawet przy moim chłopaku się tak nie pokazywałam . Zeszłam na dół i usiadłam obok , a Zayn się trochę obraził i się przesunął jeszcze dalej . Wiedziałam o co chodzi , ale nie chciałam siadać mu na kolanach chociaż mi też było bardzo dobrze . Poszłam do kuchni , nalałam nam soku jabłkowego , bo wiedziałam , że kochamy to samo i wzięłam ciasta . Gdy wróciłam Malik patrzył coś w laptopie , ale nie wiedziałam co . Postawiłam rzeczy na stoliku i podniosłam laptopa . Popatrzył na mnie trochę zły , ale usiadłam mu na kolanach i dałam buziaka w policzek . Od razu mnie przytulił i siedzieliśmy tak . Weszłam na TT i to co zobaczyłam mnie przeraziło . 
____________________________________________________________________

jest rozdział czwarty ^^ mam nadzieję , że święta Wam się udały i miło je spędziliście w porównaniu do mnie , chociaż nie było najgorzej :) rozdział jest trochę dłuższy niż zawsze , ale .. mam nadzieję , że Wam się podoba , to jest najważniejsze :3 wszystkiego najlepszego Winiu<3

sobota, 30 marca 2013

Rozdział trzeci


Postanowiłam , że założę sukienkę koloru pudrowego różu i do tego czarne dodatki . Na nogi założyłam czarne platformy z odkrytym przednim palcem . Postanowiłam wziąć jeszcze jakiś sweter lub marynarkę , ponieważ sukienka na plecach była goła . Gdy się ubrałam usłyszałam , że przyszedł Maciuś , więc krzyknęłam , że jestem u siebie , ale ma na razie nie wchodzić . Poszłam do łazienki , poprawiłam makijaż , rozczesałam włosy i byłam gotowa . Wzięłam tylko torebkę i zeszłam na dół .
- Kochanie , jak Ty pięknie wyglądasz - mówił podczas pocałunku . 
- Ty również - przerwałam mu i wyszliśmy . Wzięliśmy czarnego Mercedesa SLS AMG i pojechaliśmy do restauracji . Po kolacji postanowiliśmy pojechać do domu . Gdy otwierałam drzwi , Maciek , zaczął mnie namiętnie całować i tym sposobem nasze ciuchy były porozwalane po całym domu zacząwszy od korytarza do mojego pokoju . Gdy się rano obudziłam leżałam wtulona w mojego chłopaka . Postanowiłam , że nie będę budzić mojego Skarba i zrobię mu śniadanie . Po cichu wyszłam ze swojego pokoju . Po drodze zbierałam nasze rzeczy i następnie położyłam je u siebie . Zeszłam na dół do kuchni i przygotowałam naleśniki . Postanowiłam , że pójdę obudzić mojego chłopaka , więc tak zrobiłam . Zaczęłam całować go po policzku , a on się przebudził i przyciągnął mnie do siebie namiętnie całując , gdy już skończył zeszliśmy na dół . Zjedliśmy śniadanie i postanowiłam pójść się przebrać . Założyłam czarne spodenki z podwyższonym stanem , białą bokserkę , którą wciągnęłam w spodenki . Do tego założyłam czarny dłuższy kardigan i białe krótkie Conversy . Weszłam do łazienki , wykonałam poranną toaletę i zrobiłam lekki makijaż . Włosy związałam w koczka i zeszłam na dół . Maciek był już gotowy , bo skorzystał z łazienki na dole dla gości . Postanowiliśmy , że obejrzymy jakiś film . Chciałam abyśmy obejrzeli jakąś komedię , ale jak to on wybrał horror . Przez cały film siedziałam wtulona w mojego chłopaka . Gdy film się skończył postanowiliśmy pójść na miasto zrobić jakieś zakupy . Weszliśmy do sklepu i wkładaliśmy do koszyka potrzebne nam rzeczy . Po 1 h spędzonej na tych dość dużych zakupach , włożyliśmy je do samochodu i pojechaliśmy do domu . 
- Skarbieee , może pójdziemy do centrum na zakupy ? - spojrzałam na niego błagalnymi oczkami małego pieska , ponieważ dawno nie byłam w centrum ( no może z tydzień temu , czyli dawno ) .
- dobrze , dla Ciebie wszystko - powiedział dając mi buziaka w polik . Postanowiłam , iż wezmę większy samochód , bo znając mnie będzie potrzeba dużo miejsca . Pojechaliśmy do centrum w Londynie o godzinie 12 . Weszłam do pierwszego sklepu i oczywiście wzięłam mnóstwo rzeczy do przymierzalni . Wyszliśmy z niego , a Maciek miał już dosyć , ponieważ był cały obładowany już zakupami . Spędziliśmy w centrum 8 godzin . Na koniec postanowiłam , że pójdziemy na lody , bo należy się mojemu Misiowi za to , że tyle wytrzymał i biegał zanosić zakupy do samochodu . Poszliśmy do Starbucksa i kupiliśmy sobie lody . Usiedliśmy w kącie kawiarni . Karmiliśmy się nawzajem swoimi lodami , a potem całowaliśmy . 
- chcesz kawę ? - spytałam .
-  poproszę - odpowiedział Maciek . Poszłam kupić kawę , ale kolejka była dosyć długa , więc trochę sobie postałam . Byłam ostatnia , gdy nagle rozległy się piski dziewczyn , więc mogłam zobaczyć co się dzieje . Obróciłam się i to co zobaczyłam zdziwiło moje oczy . 

________________________________________________________________________
jest rozdział trzeci Kochani :3 życzę Wam wesołych świąt , ponieważ nie wiem czy jutro coś dodam .

piątek, 29 marca 2013

Rozdział drugi


Treść brzmiała tak:
Cześć Skarbie ;* mam nadzieję , że moje Słoneczko się wyspało , bo mam dla niego niespodziankę. Czeka ona na balkonie i mam nadzieję , że się Tobie spodoba Kochanie. Jak zawsze będę czekał pod bramą o 7:30 , nie zapomnij. Kocham Cię <3 .
Zwlekłam się z łóżka i postanowiłam sprawdzić co tam uszykował. Gdy zobaczyłam stół nakryty białym obrusem byłam zaskoczona. Na nim leżało śniadanie , a do niego prowadziła ścieżka zrobiona z płatków róż. Postanowiłam , że nie będę odpisywać i podziękuję w realu. Gdy zjadłam śniadanie , posprzątałam i spojrzałam na zegarek. Była już 7 , a ja nie byłam jeszcze ubrana. Zaczęłam szukać pilota , aby otworzyć garderobę. Jak na złość nie mogłam go znaleźć , ale po chwili zauważyłam go na szafce. Otworzyłam garderobę i popatrzyłam się na buty , postanowiłam , że założę czarne conversy przed kostkę do tego zwykłe jeansowe spodenki i biały T-shirt na który zarzuciłam jeansowy kardigan. Wzięłam czarną torbę na ramię i udałam się do łazienki. Rozczesałam włosy i postanowiłam , że zrobię koczka a na to założę bandamę. Szybko nałożyłam makijaż i udałam się do pokoju brata , ponieważ zawsze zaprowadzałam go do przedszkola. Kuba był najsłodszym dzieckiem na świecie , którego bardzo kochałam. Pomogłam mu się ubrać i wyszliśmy. Maciek czekał już pod bramą , kiedy wychodziliśmy. Przywitaliśmy się i poszliśmy. Rozmawialiśmy całą drogę , a Kubuś szedł pomiędzy nami i się nam przyglądał. Byłam zadowolona z tego , że jestem z Maćkiem. Odprowadziłam małego do przedszkola i udaliśmy się do szkoły. Na ostatnim zakręcie przed szkoła zatrzymałam go i podziękowałam mu za dzisiejszą poranną niespodziankę. Weszliśmy na teren szkoły. Wszyscy się na nas patrzyli składając przy tym życzenia , aby było nam dobrze ze sobą. Po drodze natknęliśmy na plastiki. Zgromiły mnie wzrokiem , jednak mnie to nie obchodziło. Chodziliśmy do różnych klas , ponieważ ja chodziłam do ’A’ Maciek odprowadził mnie pod klasę , pożegnał się ze mną i odszedł do swojej klasy - ’D’ , gdyż był już dzwonek. Była fizyka. Lubiłam lekcje w szkole ( co roku miałam świadectwa z czerwonym paskiem ) jednak tego przedmiotu nigdy nie umiałam pojąć. Po 45 minutach spędzonych na słuchaniu nauczyciela zobaczyłam się z moim Skarbem . Poszliśmy do naszej paczki , a oni od razu złożyli nam życzenia i powiedzieli , że już od dawna wiedzieli , że będziemy razem . My się zaczęliśmy śmiać , a inni dziwnie patrzyli na nas . Po chwili zauważyłam , że nie ma z nami Krzyśka . 
- ej , gdzie jest Krzysiek ? - spytałam . 
- no on został w domu , bo poznał jakąś fajną dziewczynę i mają się dzisiaj spotkać , więc nie przyszedł do szkoły - powiedział Dominik .
- ooo . Nasz Krzysiu znalazł dziewczynę ! - krzyknął Maciek . 
- to dobrze , że znalazł - powiedziałam . Miałam nadzieję , że ta dziewczyna będzie fajna i nie będzie go prześladować tak , jak jego była . Po lekcjach udaliśmy się jak zawsze na pizze . Zamówiliśmy , a później poszliśmy na lody . Po drodze spotkaliśmy Krzyśka , ale widać , że mu się śpieszyło , więc go nie zatrzymywaliśmy . Po lodach każdy poszedł do swojego domu , jednak Maciek przyszedł do mnie . Weszliśmy do domu , ale moich rodziców nie było . Zostawili kartkę na stole , że wyjechali w sprawach służbowych i nie wiedzą , kiedy wrócą . Kubusia zostawili u babci , która mieszkała 10 km od naszego domu . Razem z Maćkiem postanowiliśmy , że zrobimy sobie jakąś dobrą kolację , jednak coś nam to nie wychodziło . Powiedziałam , żeby poszedł do siebie do domu , spakował swoje rzeczy i że będzie nocować u mnie . Tak zrobił , a ja w tym czasie zadzwoniłam do restauracji i zamówiłam stolik . Gdy przyszedł powiedziałam , żeby się jakoś ładnie ubrał , chociaż zawsze wyglądał ładnie tak jak inni . Poszedł do siebie , a ja weszłam do swojego pokoju i weszłam do garderoby . 


__________________________________________________________________

jest rozdział drugi , ale nie ma żadnych komentarzy ;c jestem z tego powodu smutna , ale cieszę się , że w przeciągu 3 dni jest 105 wyświetleń ;* oby tak dalej ;3

czwartek, 28 marca 2013

Rozdział pierwszy


Jest miesiąc kwiecień i mam akurat weekend , więc jak zawsze wybieram się z moimi wariatami na imprezę. O 16 przyszła do mnie Paulina i zaczęłyśmy się szykować , bo o 18 mieli przyjść po nas chłopacy. Ja postanowiłam założyć czarną klasyczną sukienkę przed kolano , czerwoną marynarkę , czarne buty na platformie i dodatki. Paula założyła czerwoną klasyczną sukienkę przed kolano , czarną marynarkę , czerwone buty na platformie i dodatki. Zrobiłam trochę mocniejszy makijaż niż zwykle , pokręciłam swoje długie włosy i byłam gotowa. Pomogłam jeszcze przyjaciółce wyprostować jej długie czarne włosy i zrobiłam jej kreskę eyelinerem i ona również była gotowa. Wzięłyśmy tylko torebki jak chłopcy stanęli w drzwiach domu.
- uuuuuuuuuu. Jakie laski - krzyknęli razem , gdy nas zobaczyli.
- no wiadomo głupki - odpowiedziałam , a Paulina dodała :
- a Wy przystojniacy - zaśmiała się i puściła im oczko.
- to jak idziemy? - zapytał Dominik.
- jasne , chodźmy - odpowiedzieliśmy wszyscy razem i poszliśmy. Szliśmy pieszo i się jak zawsze wygłupialiśmy przez całą drogę. Wszyscy mieszkamy w centrum , więc na miejsce doszliśmy po 15 minutach. Kolejka do klubu była dość długa , ale że ochroniarze nas dobrze znali weszliśmy jak zawsze miejscem dla VIP-ów. wtedy jak zwykle zobaczyliśmy Sarę - jedną z tych plastików - która już kleiła się do jakiegoś chłopaka , ale nas to nie obchodziło , bo takich ludzi jak ona nie da się zmienić. Szkoda tylko tych chłopaków co te plastiki wykorzystują. Zaczęliśmy tańczyć , gdy nagle jeden przystojny brunet podszedł do Pauliny i spytał się czy może z nią zatańczyć. Zgodziła się , a ja podeszłam do chłopaków i powiedziałam , żeby obczaili a kim tańczy nasza laska. Oni zaraz zaczęli krzyczeć ’ooooooooo’ a ja tylko się na nich patrzyłam i śmiałam. Gdy skończyli tańczyć , widzieliśmy jak wymieniają się numerami. Po 24 postanowiliśmy wrócić do domu i tak zrobiliśmy. Zamówiliśmy taksówkę. Mieszkam z Maćkiem koło siebie , ale wysiedliśmy razem z Kamilem i postanowiliśmy wrócić pieszo. Mój dom był dalej , a Maćka wcześniej , więc jak zawsze postanowił mnie odprowadzić , ale jakoś dziwnie się zachowywał.
- co się dzieje Maciek? - spytałam.
- yy. No nic Lola , a co ma się dziać? - powiedział dziwnym głosem , tak jakby smutnym , speszonym.
- no nie wiem. Wiesz , że zawsze możesz na mnie liczyć? - spytałam dając mu buziaka w policzek.
- wiem i to mnie cieszy - odpowiedział przyciągając mnie do siebie. Staliśmy pod latarnią , która dzieliła nasze domy , kiedy Maciek zaczął mnie całować. Na początku nie wiedziałam co się dzieje , ale po chwili zaczęłam odwzajemniać pocałunek. Maciek podniósł mnie do góry i nadal się całowaliśmy. Po ok.10 minutach skończyliśmy , a ja ustałam wpatrzona w niego i chciałam zapytać co mu się stało , ale nie umiałam wydusić z siebie słowa , jednak się uśmiechnęłam.
- przepraszam - powiedział ze smutną miną.
- za co?
- za to co było przed chwilą.
- nie masz za co przepraszać. Tylko czemu to zrobiłeś?
- bo .. bo .. bo ja Cię kocham - powiedział bardzo cicho. Ledwo co usłyszałam i zrobiłam wielkie oczy. Nie wiedziałam co powiedzieć , bo jak się tak całowaliśmy to czułam się magicznie , wyjątkowo. Chciał odejść , ale go zatrzymałam i powiedziałam to co myślałam. Jego kąciki ust od razu się podniosły. Postanowiliśmy spróbować , ale obiecaliśmy sobie , że jeżeli nam nie wyjdzie to będziemy przyjaciółmi. Pożegnaliśmy się bardzo namiętnym pocałunkiem i poszliśmy do sowich domów. Od razu zadzwoniłam do Pauli i opowiedziałam jej o wszystkim. Bardzo się cieszyła z tego powodu. Porozmawiałyśmy z 30 minut i skończyłyśmy. Poszłam zrobić sobie jeszcze po cichu tosty , bo byłam trochę głodna. Gdy zjadłam poszłam na górę do siebie do pokoju. Postanowiłam , że wejdę na chwilę jeszcze zobaczyć co ciekawego na Facebooku się dzieje i wyskoczyło mi powiadomienie o zaakceptowaniu statusu z Maćkiem. Gdy już to potwierdziłam zaczęło się lajkowanie , ale ja się tym nie przejmowałam i poszłam do łazienki. Zmyłam makijaż , rozebrałam się i wzięłam relaksującą kąpiel. Gdy się wykąpałam rozczesałam włosy , narzuciłam piżamkę i poszłam spać. Rano dostałam sms-a od Maciusia. Jego treść mnie wg nie zdziwiła , ponieważ wiedziałam na co go stać.


__________________________________________________________________________

jest rozdział pierwszy . mam nadzieję , że Wam się podoba i będziecie czytać dalej ;3

Prolog

Mam na imię Lola i mam 17 lat. Mieszkam w dość dużym domu z rodzicami i młodszym bratem w Londynie . Jestem brunetką o niebieskich oczach , dosyć szczupła ( ważę 48 kg i mam 165 cm wzrostu ). Wśród osób z gimnazjum jestem lubiana i popularna , ale jak w każdej szkole znajdą się plastiki. Nie mam chłopaka , ale za to mam świetnych przyjaciół na których mogę zawsze liczyć. Moja BFF - Paulina - jest przy mnie zawszę i muszę powiedzieć , że niezła z niej dupa. Przyjaźnimy się z 2 przystojnymi chłopakami na których zawsze można polegać - Maciek i Krzysiek .

_______________________________________________________________________

a więc jest prolog ^^ podoba Wam się ? 

środa, 27 marca 2013

Bohaterowie


Lola Say - jest to urocza siedemnastoletnia dziewczyna o dobrym sercu , która pomimo tego , że ma dużo pieniędzy zachowuje się normalnie . ma piękny głos , który zostanie odkryty .





Jakub Say - młodszy brat Loli . kocha swoją siostrę mimo tego , że czasem nie ma dla niego czasu . 



Angelina Say - mama Loli i Kuby . modelka oraz producentka muzyczna . często nie ma jej w domu , ponieważ ma różnego rodzaju zdjęcia , pokazy oraz spotkania i nagrania . 




Marcin Say - tata Loli i Kuby . producent muzyczny oraz filmowy . tak samo jak jego żony , często nie ma go w domu . 




Paulina Perce - najlepsza przyjaciółka Loli . 



Maciek Znap - przyjaciel Loli . po czasie ujawni swoje uczucia , jednak jak się okaże później nie będą one szczere . 




Krzysztof Krest - przyjaciel Loli . po czasie wyjawi sekret , którego nikt się nie spodziewał . 




One Direction - brytyjsko - irlandzki zespół muzyczny . po jakimś czasie zacznie przyjaźnić się z Lolą . w jego skład wchodzi ( od lewej ) : Niall Horan , Louis Tomlinson , Zayn Malik , Harry Styles i Liam Payne .




Eleonor Calder - dziewczyna Louisa . później przyjaciółka Loli .




Danielle Peazer - dziewczyna Liama , jednak po jakimś czasie coś się stanie . po jakimś czasie pozna Lolę i bardzo się polubią .




Perrie Edwards - była dziewczyna Zayna Malika . zrobi rzecz , której nikt się nie spodziewałby po niej . 



Justin Bieber - w jakimś czasie życia Loli , będzie ją bardzo wspierał . 

______________________________________________________________

a więc mamy bohaterów . myślę , że Wam się spodoba i będziecie miło komentować :)