poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Rozdział dziesiąty
Puścili jedną z ich piosenek i okazało się , że była to ta , którą nagrali razem ze mną . Byłam zachwycona . Od razu zaczęłam piszczeć i rzuciłam się na Zayna . Dziękowałam mu , ale nie wiedziałam jak naprawdę mogę wyrazić to , jak się naprawdę czuję . Od razu zapytałam :
- możemy pojechać do sklepu muzycznego ?
- jasne , ale po co ? - zapytał zdziwiony blondyn , a ja powiedziałam :
- no jak to po co głupku ? No po płytę oczywiście ! Nie mam jej , a wszystkie inne tak , więc chyba muszę ją mieć prawda ? - zapytałam ironicznie i od razu się zerwałam . Założyłam na moje nogi sandały na koturnie i ruszyłam ich sprzed telewizora . Wyszliśmy i postanowiliśmy pójść pieszo , bo pogoda była piękna . Wsunęłam na nos swoje czarne przeciwsłoneczne kujonki , chłopcy tak samo i ruszyliśmy . Wygłupialiśmy się , ale mimo wszystko szłam cały czas wtulona w mojego chłopaka . Oczywiście po drodze zatrzymaliśmy się , aby chłopcy dali paru fanką autografy ( jak to oni ) i doszliśmy . Weszliśmy do sklepu , zdjęliśmy okulary i podeszłam do działu , gdzie wiedziałam , że mogę znaleźć płytę . Wzięłam ją i zapłaciłam . Wyszliśmy ze sklepu i ruszyliśmy w stronę domu , ale zahaczyliśmy jeszcze o BURGER KING , bo byliśmy trochę głodni . Zamówiliśmy po cheeseburgerze i wyszliśmy . Postanowiliśmy , że kupimy sobie jeszcze lody . Zrobiliśmy tak i wróciliśmy .
- muszę Ci coś powiedzieć - zatrzymał mnie Zayn z poważnym tonem .
- tak ? - odpowiedziałam , a on zaczął mówić :
- wiesz .. nie wiem od czego zacząć , ale zacznę tak jak uważam za najsłuszniej . Wiesz , że w ramach nowej płyty będziemy mieć jakieś koncerty i tak dalej ? Rozumiesz , prawda . Chciałem Cię zapewnić , że nie zrobię nic głupiego , żebyś się nie martwiła . Wiedz , że Cię kocham ponad wszystko i wszystkich . Zrobiłbym dla Ciebie wszystko co jest możliwe . Wracając do tych koncertów .. Czy nie chciałabyś czasami śpiewać razem z nami jak leci nasza piosenka ? - zapytał , a ja ze łzami w oczach odpowiedziałam :
- z wielką przyjemnością , Kochanie . Kocham Cię - dodałam i wpiłam się w jego usta . Nasze pocałunki były pełne miłości . Nie wiedzieliśmy kiedy , ale jak skończyliśmy , wokół nas stali wszyscy chłopcy i się na nas patrzyli .
- a więc zdjęcie na TT jest ! - krzyknął Louis , a Harry dodał :
- wysłałeś czy jeszcze nie ? Bo zaraz nie będzie żadnego zdjęcia i lipa .
- już wysłał - powiedział Liam .
- Jakie zdjęcie ? - zapytaliśmy razem , a oni powiedzieli , że to i nam je pokazali . Było słodkie . Weszliśmy na TT i zobaczyliśmy co się dzieje . Były różne komentarze typu :
„ No szczęścia gołąbki „ itd. , ale moją uwagę przykuł jeden o takiej treści :
„ No mam nadzieję , że ta dziewczyna sprawiła , że Twoje życie jest znów kolorowe i pełne radości . Bądźcie razem zawsze na zawsze i bądźcie ze sobą szczęśliwi mimo wszystko . xx „ spojrzałam się na chłopaka , a on na mnie i powiedział prawie niesłyszalnym głosem :
- tak to jest ta dziewczyna , na którą czekałem całe życie i było warto .
Pocałowałam go i przytuliłam się do niego dziękując za to , że jest . Kochałam go . Kochałam go ponad wszystko . Nie umiem określić nawet jak bardzo . To było coś magicznego , jednak bałam się , że to się skończy i okaże się , że to było zwykłe złudzenie . Był sobotni wieczór , więc postanowiliśmy pójść na jakąś imprezę . Założyłam czarne rurki , czerwoną prześwitującą bluzkę z kołnierzykiem , na którym były ćwieki oraz zwykłe czarne szpilki na platformie . Zayn ubrał czarne spodnie nie obcisłe , ale też nie za luźne , takie akurat , białą bluzkę i skórzaną kurtkę w kolorze czarnym . Na nogi założył jak zwykle Nike i był gotowy . Poprawił tylko włosy i wyszliśmy . Postanowiliśmy , że przejdziemy się prawie pustymi od ludzi ulicami , które w dzień są strasznie zatłoczone . Szliśmy trzymając się za rękę i doszliśmy do klubu o nazwie ’ IBIZA ’ . Udaliśmy się w stronę baru i kupiliśmy sobie drinki . Postanowiliśmy usiąść gdzieś w rogu , aby mieć się samych nawzajem . Siadając , podszedł do nas jakiś chłopak i zapytał , czy mogę z nim zatańczyć . Zgodziłam się , ale zanim wyszłam na parkiet , odstawiłam drinka i szepnęłam na ucho Malikowi , żeby był spokojny lekko całując w usta . Leciała piosenka ’ don’t worry child ’ . Lubiłam tą piosenkę , ale po chwili się zdziwiłam , co ten chłopak robi .
____________________________________________________________________
jest równo 10 rozdziałów i mam nadzieję , że w końcu zaczniecie komentować , bo nie wiem czy mam dla kogo pisać i czy wg ktoś to czyta ;c
Subskrybuj:
Posty (Atom)