środa, 24 kwietnia 2013
Rozdział dwunasty
- jestem zdziwiony , nie wiedziałem , że stać Cię na takie coś . Wybrałem ją , ponieważ to ona zmieniła moje życie na lepsze , to ona jest przy mnie gdy potrzeba , rozumie to kim jestem i kocha mnie za to jaki jestem naprawdę , a nie za ’ Zayna Malika - chłopaka z zespołu One Direction ’ . nie byłem z Tb szczęśliwy . Sprowadzałaś mnie na złą drogę . Nie było nam ze sobą dobrze . Rozmawiałem z Harrym i wszystko mi wyjaśnił i pokazał nagranie . Rzuciłaś się na niego ! - wykrzyknął Malik . Nie znałam go z tej strony , ale na mojej twarzy pojawił się uśmiech , za te słowa , które powiedział na mój temat . Podeszłam od tyłu i się do niego przytuliłam , a on odwrócił się i mocno przytulił . Reszta podeszła również do nas i nas przytuliła mimo wszystko . Harry przeprosił Zayna po raz kolejny , ale łączyło ich coś więcej niż tylko zespół . Wybaczyli sobie i weszliśmy do domu . Gdy zobaczyłam co się stało zamurowało mnie . Wszystko było porozwalane po ziemi . Padłam na kolana i zaczęłam płakać jak małe dziecko , któremu zabrano lizaka albo jakąś zabawkę . Musiałam o tym powiedzieć rodzicom . Musiałam , ale nie wiedziałam jak . Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam co się stało . Była w szoku . Kazała posprzątać wszystko i powiedziała , że postara się jak najszybciej wrócić , bo nagrywali nowy singiel Justina Biebera . Nie wiem kiedy nawet zasnęłam , ale obudziłam się w swoim łóżku i koło mnie leżał Malik . Został ze mną . Po cichu zeszłam na dół i zrobiłam śniadanie , jednak musiałam uważać , bo na ziemi było gdzieniegdzie porozbijane szkło od szklanek i innych rzeczy . zadzwoniłam do mamy czy mogłabym mieć własne mieszkanie . Zgodziła się i nie miała z tym problemu , bo wiedziała , że jestem odpowiedzialna . Była niedziela . Ubrałam się w sukienkę , która była bez ramiączek w kolorze białym i czarnym a te dwa kolory oddzielał biały , który się pięknie kontrastował z resztą . Do tego założyłam białe platformy i dodatki . Obudziłam go , a on jak na złość wciągnął mnie do siebie i przytulił . Poleżałam tak z nim do 10 i postanowiłam , że zrobię mu śniadanie . Zjadłszy , ubrał się i zapytał od czego zaczniemy . Powiedziałam , że tym zajmą się sprzątaczki , a on tylko podszedł do mnie i bez słowa mnie przytulił . Było mi z nim naprawdę bardzo dobrze .
- dzwoniłam do mamy i spytałam czy mogę mieć własne mieszkanie - powiedziałam .
- i co ? Zgodziła się ? - spojrzał na mnie brunet .
- tak zgodziła się . W końcu jestem odpowiedzialna , mądra , mam wspaniałego chłopaka i przyjaciół , więc czemu miałaby się nie zgodzić ? - zapytałam śmiejąc się , a Zayn odparł podchodząc :
- z tym chłopakiem to się zgodzę , ale z resztą to nie wiem . Skąd Twoi rodzice wezmą tyle pieniędzy ?
- nie mówiłam Ci , ale moja rodzina nie narzeka na brak pieniędzy . Może nie wyglądam na rozpieszczoną i tak dalej , bo tak nie jest . Nie robię z siebie jakiejś innej , bo mam kasę czy coś . Jestem normalna i chcę , aby inni lubili mnie za to jaka jestem . Tak w ogóle to chciałabym Cię przedstawić moim rodzicom , a następnie bratu - odpowiedziałam , a Zayn mnie pocałował . Zaciągłam go do łazienki i oderwałam nasze usta .
- no to teraz się ubieraj , Kochany - oznajmiłam dając mu pstryczka w nos .
- wiem wiem . Już się ubieram - odpowiedział .
Poprawiłam w tym czasie włosy , bo były rozwalone i zrobiłam sobie lekki makijaż . Chciałam poszukać mieszkania jak najszybciej , więc spytałam się mojego chłopaka czy by mi nie chciał czasem pomóc , a on się zgodził . Ubraliśmy się i wyszliśmy . Udaliśmy się w kierunku pierwszej najlepszej chyba w Londynie agencji nieruchomości .
______________________________________________________________________
rozdział dla tej wspaniałej osoby , która czyta moje < zapewne > denne opowiadanie . dziękuję Kochana :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Widzę, że wena cię nie opuszcza. Twój bloga staję się coraz lepszy oby tak dalej. ;PPP
OdpowiedzUsuńdziękiii ;* za dedyka :D naprawdę muszę przyznać i zgodzić sie z Natalią,że twój blog jest niemalże fantastyczny, wpanialy i dlugo by wymieć ;) czekam na kolejny <3.
OdpowiedzUsuń